Następne efekty mojego szperania po starociach, to kaseta promo przemyskiego projektu ambientalnego L&L. Niech Was jednak nie zmylą odnajdywane w wyszukiwarkach linki do producentów i dystrybutorów szlafroków i innej bielizny. Działalność tegoż projektu łączy się poprzez inicjatora z dwoma innymi jeszcze projektami: Conqueror (obecnie chyba Conquerror) oraz Lord Gorgo. L&L w zamyśle było ukierunkowane na bardzo nastrojowy ambient, czy też muzykę, jaką potocznie zaczęto nazywać ambientem po wtargnięciu Mortiisa na rynek muzyki metalowej. Podobnie zresztą jak i u Mortiisa tak i tutaj mamy bardzo emocjonalne i ekspresyjne podejście do nagrań, w których nie brakło niedociągnięć, nierównomiernego tempa itp. "niuansów". Po prostu było to granie na żywioł. Zdaje mi się, że jeszcze przyjdzie mi opowiedzieć o tych nagraniach więcej, ewentualnie udostępnić ich jeszcze kilka, ale to w swoim czasie. Trzeba też zaznaczyć tym samym, że prezentowane tutaj promo nie do końca oddawało charakter wszystkich nagrań projektu, ale wydaje mi się chyba najbardziej obrazowym. Dodatkowo dołączyłem do niego pozostawiony na kasecie pewien bonus. Jest to nagranie najpewniej projektu Lord Gorgo, ale które znalazło się na tejże kasecie i które warto zachować choćby z tego względu, że Henryk Tur (ów inicjator projektów) zaczynał swoje nagrania od przyjaźni z komputerem Amiga i tamtejszym sekwencerem, którego efektem jest właśnie to nagranie.
Nie ukrywam tym samym, że nagrania te rejestrowane poprzez podłączenie syntezatora do magnetofonu, strasznie różnią się poziomami, ale starałem się to mniej więcej wyrównać i oczyścić... Myślę tym samym, że taka ciekawostka się Wam spodoba;)
ZAWARTOŚĆ:
Zgrany i oczyszczony materiał audio w formacie .mp3.
Skan okładki.
TRACKLISTA:
01. We are kings of our dreams
02. M
03. Sol
04. Midnight in the garden
05. bonus track
DOWNLOAD:
Witam; Lord Gorgo dalej działa, nawet jakieś płyty ostatnio wyszły na świecie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.mutilador.com/2012/11/lord-gorgo-queen-of-demons-resena-de-un.html
http://www.mutilador.com/2012/11/lord-gorgo-dreamland-of-forgotten-times.html
Pozdrawiam, Piotr.
Tak, widziałem, dzięki za odnośniki;) Właśnie dopatrzyłem się, że utwór, który potraktowałem jako bonus track, to numer z jednej z demówek Lord Gorgo. Jest to kawałek "Ulrikzeit".
OdpowiedzUsuń